Czy wiecie, że fajans z Delft to odmiana ceramiki wzorowana na porcelanie chińskiej? Ozdobiony niebieskimi dekoracjami malowanymi ręcznie na białym tle. Były to przedstawienia widoków dalekich krain, wiatraków, kwiatów, smoków, ptaków i zwierząt.
Ernst August Claaszen kolekcjonował w swoim domu obrazy, stare meble i ceramikę. Szczególnie dumny był z kolekcji fajansu pochodzącego z miasta Delft w Holandii - były to między innymi wazony, talerze, a nawet kafelki zdobiące stoliki. Ozdobnych talerzy z Delft nie używano do jedzenie, tylko wieszano na ścianach.
Muzeum Sopotu posiada w swojej kolekcji piękne egzemplarze holenderskiego rękodzieła.
W sali nazywanej jadalnią, bo taką pełniła funkcję gdy w willi mieszkała rodzina Claaszenów, talerze wiszą na ścianach, a wazony stoją na półkach.
Muzeum Sopotu posiada w swojej kolekcji piękne egzemplarze holenderskiego rękodzieła.
W sali nazywanej jadalnią, bo taką pełniła funkcję gdy w willi mieszkała rodzina Claaszenów, talerze wiszą na ścianach, a wazony stoją na półkach.
Charakterystyczne cechy fajansu
Delft to:
- ręcznie malowane dekoracje w kolorze niebieskim
- białe tło ze szkliwa cynowego, pochodzące z XVII do połowy XIX wieku i wyprodukowane w manufakturach zlokalizowanych w holenderskim mieście Delft.
- cienkie, żółtawe brzegi potłuczonych kawałków (glina wypalająca się na żółto)
- znak manufaktury.
Mamy dla Was kolorowankę z wzorem z jednego z naszych talerzy.
Przygotujcie
niebieskie odcienie kredek lub mazaków do pokolorowania wzorów i pomarańczową
kredkę żeby zrobić obwódkę. Na koniec pokryjcie kolorowankę
brokatem w tubce. Będzie się błyszczeć jak szkliwo cynowe. Tak ja na zdjęciach prac uczestników warsztatu "Widoki z dalekich krain" w Muzeum Sopotu.
Miłej zabawy!
Miłej zabawy!
Komentarze
Prześlij komentarz